„Drogie dzieci!
Zgodnie z wolą Ojca Niebieskiego jako Matka tego, który was miłuje, jestem tutaj z wami, by wam pomóc Go poznać i podążać za Nim.
Mój Syn zostawił wam ślady swoich stóp, by było wam łatwiej podążać za Nim. Nie lękajcie się. Nie bądźcie niepewni, Ja jestem z wami.
Nie dajcie się zniechęcić, bo potrzeba jest wiele modlitwy i ofiary za tych, którzy się nie modlą, nie kochają, nie znają mojego Syna. Pomóżcie, widząc w nich swoich braci.
Apostołowie mojej miłości, usłyszcie mój głos w sobie, odczujcie moją matczyną miłość.
Dlatego módlcie się – módlcie się, podejmując działanie; módlcie się, obdarzając; módlcie się z miłością; módlcie się pracą i myślami w Imię mojego Syna.
Im więcej miłości będziecie dawali, tym więcej jej otrzymacie. Miłość pochodząca z Miłości oświeca świat. Odkupienie jest miłością, a miłość nie ma końca.
Kiedy mój Syn ponownie przyjdzie na ziemię, będzie szukał miłości w waszych sercach.
Dzieci moje, On dokonał dla was wielu dzieł miłości. Uczę was, byście je widzieli, pojęli i dziękowali Mu, kochając Go i zawsze na nowo wybaczając bliźnim – bo kochać mojego Syna znaczy wybaczać.
Nie kocha się mojego Syna, gdy nie można wybaczyć bliźniemu, gdy nie ma próby zrozumienia bliźniego, gdy się
osądza. Dzieci moje, po co wam modlitwa, jeśli nie kochacie i nie wybaczacie?
Dziękuję wam”.
____________________________________________________
Alicja Lenczewska organizowała i prowadziła pielgrzymki do Włoch, Ziemi Świętej i do Medjugorja. To ostatnie miejsce było szczególnie bliskie jej sercu. Tak pisała w jednym ze swoich listów: „Medjugorje jest ratunkiem dla tonących w materializmie, rozwiązłości, nałogach (15 sierpnia 1998 roku). […] Miłość czyni piękno w ludziach – na ich twarzach i w ich sercach. Gdy dzieci spytały Maryję w czasie objawienia, dlaczego jest taka piękna – odpowiedziała: dlatego, że kocham… O Panie, naucz nas kochać, aby Twoje Piękno zstąpiło na nas i uczyniło nas podobnymi Tobie” (Boże Narodzenie, 1999 roku). Alicja żyła orędziami Matki Bożej z Medjugorja. Utworzyła grupę modlitewną Dzieci Medjugorje i raz w miesiącu prowadziła spotkania.
Nawiązując do objawień Matki Bożej w Fatimie i Medjugorju, Pan Jezus tak mówił do Alicji: „Ja, tak jak Moja Matka objawiająca się w Fatimie i Medjugorju, wzywam wszystkich do nawrócenia, modlitwy i pokuty, aby ocalić jak najwięcej istnień ludzkich i jak najwięcej połaci ziemi od totalnego zniszczenia przez szatana, który sieje w sercach ludzi niezgodę, nienawiść i agresję. Czyńcie pokutę i módlcie się za tych, którzy ulegli nienawiści, i za ich ofiary. I ufajcie Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu, aby w sercach waszych, w słowach, które mówicie, i w waszych czynach był Pokój i była Miłość. Tylko w ten sposób przeciwstawicie się tej niszczącej fali wzajemnej nienawiści i niezgody, jaka przelewa się przez świat, ogarniając go coraz bardziej. To nowe dzieło szatana po fali totalitaryzmu faszystowskiego i komunistycznego. Teraz chodzi o to, aby walczyli wszyscy ze wszystkimi, wykorzystując różnice etniczne, narodowościowe, wyznaniowe czy jakiekolwiek inne.
Strzeżcie się wypowiadania słów, które sieją niepokój i przeciwstawiają ludzi między sobą. Jest czas zamętu w świecie i w sercach ludzkich, bo orędzia, jakie zostały światu dane, by powrócić na drogi Boże, by modlić się wspólnie i by czynić pokutę, pozostały zlekceważone przez świat i tych, którzy kierują państwami i głoszą różne ideologie, wywierając wpływ na całe społeczności ludzkie. Orędzia wzywające do nawrócenia przyjęły jednostki – pojedynczy ludzie – i ci są krzewicielami pokoju. Ci są nadzieją ocalenia dla wielu z tego zamętu, jaki się zaczął i jaki narasta wbrew pozornym hasłom czy usiłowaniom do scalania i pokoju. Nic nie zostanie scalone i nie będzie pokoju bez nawrócenia – bez Boga. Przeciwnie: niepokój i rozbicie będą narastać i rozprzestrzeniać będzie się to, co dzieje się w Jugosławii, która zlekceważyła wezwania Mojej Matki objawiającej się tam. Niech to, co tam się dzieje, będzie przestrogą dla świata, któremu grozi to samo i jeszcze więcej, jeśli wezwania do nawrócenia pozostaną bez echa. Niech to będzie przestrogą i upomnieniem dla każdego, kto pragnie budować swój dom i swoje życie bez zawierzenia Bogu, bez modlitwy i życzliwości dla innych ludzi. Niech będzie także wezwaniem do pokuty, modlitwy i czynów miłosierdzia dla tych, którzy trwają przy Mnie i pragną nieść orędzie Miłości i Pokoju. Amen!“ (25 stycznia 1999 roku).
Nawiązując do objawień Matki Bożej w Fatimie i Medjugorju, Pan Jezus tak mówił do Alicji: „Ja, tak jak Moja Matka objawiająca się w Fatimie i Medjugorju, wzywam wszystkich do nawrócenia, modlitwy i pokuty, aby ocalić jak najwięcej istnień ludzkich i jak najwięcej połaci ziemi od totalnego zniszczenia przez szatana, który sieje w sercach ludzi niezgodę, nienawiść i agresję. Czyńcie pokutę i módlcie się za tych, którzy ulegli nienawiści, i za ich ofiary. I ufajcie Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu, aby w sercach waszych, w słowach, które mówicie, i w waszych czynach był Pokój i była Miłość. Tylko w ten sposób przeciwstawicie się tej niszczącej fali wzajemnej nienawiści i niezgody, jaka przelewa się przez świat, ogarniając go coraz bardziej. To nowe dzieło szatana po fali totalitaryzmu faszystowskiego i komunistycznego. Teraz chodzi o to, aby walczyli wszyscy ze wszystkimi, wykorzystując różnice etniczne, narodowościowe, wyznaniowe czy jakiekolwiek inne.
Strzeżcie się wypowiadania słów, które sieją niepokój i przeciwstawiają ludzi między sobą. Jest czas zamętu w świecie i w sercach ludzkich, bo orędzia, jakie zostały światu dane, by powrócić na drogi Boże, by modlić się wspólnie i by czynić pokutę, pozostały zlekceważone przez świat i tych, którzy kierują państwami i głoszą różne ideologie, wywierając wpływ na całe społeczności ludzkie. Orędzia wzywające do nawrócenia przyjęły jednostki – pojedynczy ludzie – i ci są krzewicielami pokoju. Ci są nadzieją ocalenia dla wielu z tego zamętu, jaki się zaczął i jaki narasta wbrew pozornym hasłom czy usiłowaniom do scalania i pokoju. Nic nie zostanie scalone i nie będzie pokoju bez nawrócenia – bez Boga. Przeciwnie: niepokój i rozbicie będą narastać i rozprzestrzeniać będzie się to, co dzieje się w Jugosławii, która zlekceważyła wezwania Mojej Matki objawiającej się tam. Niech to, co tam się dzieje, będzie przestrogą dla świata, któremu grozi to samo i jeszcze więcej, jeśli wezwania do nawrócenia pozostaną bez echa. Niech to będzie przestrogą i upomnieniem dla każdego, kto pragnie budować swój dom i swoje życie bez zawierzenia Bogu, bez modlitwy i życzliwości dla innych ludzi. Niech będzie także wezwaniem do pokuty, modlitwy i czynów miłosierdzia dla tych, którzy trwają przy Mnie i pragną nieść orędzie Miłości i Pokoju. Amen!“ (25 stycznia 1999 roku).
Komentarze
Prześlij komentarz